Filmy
  • Artykuły
  • Continental 360 zatoczył pierwsze koło

Continental 360 zatoczył pierwsze koło

Conti360° Fleet Services jest kompleksową ofertą stworzoną przez Continental dla flot ciężarowych. Obejmuje ona pięć elementów usługowych: dobór właściwego ogumienia, usługi sprzętowe ContiFitmentService, sprawozdawczość ContiFleetReporting, regularny przegląd opon ContiFleetCheck, usuwanie awarii ogumienia na trasie ContiBreakdownService oraz odbiór zużytych opon ContiCasingManagement.

Sieć tworzy 2500 autoryzowanych partnerów Conti360° na wszystkich kluczowych europejskich rynkach transportowych. Dzięki regularnym kontrolą jakości serwisu oraz współpracy z ADAC Truck Sevice, klienci sieci mogą być pewni tych samych wysokich standardów świadczonych usług na ternie całej Europy. Po 12 miesiącach istnienia na rynku programu dla flot samochodowych Continental 360º szefowie koncernu są bardzo zadowoleni. Podobnie z klientami, u których ten wskaźnik wynosi 93%. Polska zalicza się do podstawowej grupy państw, wytypowanych przez koncern do oferowania tej usługi.

- Od dłuższego czasu trwa hossa na rynku opon, będąca pochodną ożywienia koniunktury w całym transporcie. Koncern postanowił wykorzystać tę sytuację, by pozyskać większą liczbę klientów. Byliśmy jednym z ostatnich koncernów, który zaoferował program flotom samochodowym. Niemniej nasz punkt startu był wyżej od konkurencji. Jesteśmy jedynym producentem, dążącym konsekwentnie do standaryzacji usług w całej Europie, czemu służy m.in. nasze call center, uruchomione w lutym 2010 - podkreśla dr Michael Korpiun, dyrektor Biznesu Flotowego i Marketingu opon ciężarowych Continental. Wspomniane centrum obsługi klienta w Monachium jest czynne na okrągło i obsługuje klientów Continentala w każdym z 37 języków państw objętych programem. Żeby jeszcze lepiej spełnić ich oczekiwania, koncern jako partnera wybrał niemiecki automobilklub ADAC, który dysponuje sporym doświadczeniem i know-how w dziedzinie pomocy drogowej, prowadzonej dla swoich członków.

Pełna obsługa programu Conti 360º jest obecnie oferowana na 8 kluczowych rynkach Europy, natomiast dostępność serwisu Continental obejmuje 37 krajów. Koncern zapowiada stopniowe rozszerzanie oferty. W podstawowej grupie państw nazwanej A, do których zalicza się m.in. Polska oraz nasi południowi i zachodni sąsiad, Continental daje gwarancję przywrócenia mobilności pojazdu w 3 godziny od momentu zgłoszenia. Dla pozostałych krajów (grupa B), w tym także tych za naszą wschodnią granicą, czas ten wynosi 4 godziny. Aby zweryfikować poprawność realizacji tych założeń kierowca, który zgłasza awarię, po jej usunięciu podpisuje potwierdzenie. Następnie porównuje się, także na podstawie bilingów, odstęp czasu. A ten w pierwszym roku działania wynosił średnio 2:33 godz., dla regionu A i 3 godz. dla regionu B. Zarząd koncernu podkreśla, jak ważna jest dla nich pełna standaryzacja usług w całej sieci Conti 360º.

- Aktualnie w Polsce Continental podpisał umowy z ponad 90 warsztatami serwisującymi ogumienie. Ta liczba ciągle się zmienia, jednak nie powinna przekroczyć 100. Tyle punktów wystarczy, by szybko reagować na wezwania klientów, a jednocześnie zapewnić tym firmom odpowiednie zyski z tytułu przynależności do programu 360º. Należy dodać, że partnerzy są wyrywkowo sprawdzani, czy spełniają warunki umowy. Przez 12 miesięcy Continental pozyskał u nas 57 klientów w ramach programu 360º, w tym 30 flot, z którymi wcześniej nie współpracował. Teraz nadeszła pora na dotarcie z tą ofertą do mniejszych firm, które także mogą czerpać z niej korzyści. Usługa może obejmować np. przewoźników firm kurierskich, którzy pracują dla nich jako jednoosobowe firmy. Nie ma też przeszkód, aby były to pojazdy leasingowane. W ramach kontraktu klient ma nie tylko możliwość obsługi i wymiany ogumienia, dostaje także m.in. usługę optymalizacji użytkowania opon, by nie oddawać ich np. zbyt szybko do bieżnikowania. Z doświadczenia wynika też, że 90 % awarii ogumienia jest spowodowana zbyt niskim ciśnieniem. W pierwszym roku działania Conti 360º aż ¼ obsługiwanych opon miała je na niewłaściwym poziomie (20 % za mało, 5 % za dużo). Na to również zwracają uwagę serwisanci - mówi dyrektor generalny Continental Opony Polska Piotr Zielak.

Od ponad roku rynek opon znajduje się w trendzie wzrostowym. Sprzyja temu m.in. dobra koniunktura w transporcie oraz flotach samochodowych. Ten segment zawsze jest stabilniejszy. Co warte podkreślenia, zbyt ogumienia nie maleje mimo podwyżek cen. Te są nieuniknione z powodu drożejących surowców w tym głównie kauczuku (z 3 $/kg na początku 2010 r. do 5 $/kg w 2011 r.). Nie można tego skompensować obniżeniem kosztów produkcji, stąd wszyscy producenci opon sprzedają obecnie swoje wyroby drożej niż jeszcze kilka miesięcy temu. I kw. 2011 r. pokazuje utrzymującą się tendencję wzrostową. Czy aby jednak nie grozi nam powtórka sprzed kilku lat? Hossa, a później gwałtowny spadek, wręcz załamanie rynku transportowego. Cytowany już Michael Korpiun potwierdza, że: - Istnieje takie niebezpieczeństwo, jednak chyba wszyscy wyciągnęli jakieś wnioski z ostatniego kryzysu. Rządy państw podejmują kroki, mające uchronić nas od kolejnej recesji. My mamy tę przewagę, że współpracujemy również bezpośrednio z flotami, a te są trochę mniej podatne na wahania koniunktury. Ale oczywiście musimy się liczyć ze spadkiem zapotrzebowania na rynku.

W tym roku przypada 140. rocznica działalności Continentala na świecie i 100. rocznica jego bytności w Polsce, co jest powodem do dumy dla naszego oddziału koncernu. Dyrektor Generalny Continental Opony Polska Piotr Zielak podkreślił na koniec spotkania z dziennikarzami, że są bardzo zadowoleni z przebiegu programu Conti 360º w Polsce. Rośnie liczba zawieranych kontraktów i serwisów partnerskich, których ilość osiągnie wkrótce optymalną liczbę. Chcemy być zaufanym partnerem dla naszych klientów flotowych, dlatego ciągle monitorujemy sposób działania współpracujących z nami warsztatów.

(KM)

Ostatnie artykuły