Filmy
  • Artykuły
  • Pierwsze jazdy nowymi Oplami Zafira i Mokka X

Pierwsze jazdy nowymi Oplami Zafira i Mokka X

GM Poland zaprosił dziennikarzy na jazdy swoimi nowymi modelami: Oplem Mokka X oraz nową Zafirą. Przejazd ze stolicy pod Płońsk odbywał się częściowo bocznymi drogami, abyśmy mogli poznać walory zmodernizowanych propozycji koncernu. Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne.

Oba modele mają różne przeznaczenie. Zafira to oczywiście samochód rodzinny, rywalizujący z kilkoma poważnymi konkurentami. Mokka z literą „X” zapoczątkowała nowinkę z oznaczeniach aut Opla. Od teraz wszystkie SUV-y i crossovery będą w ten sposób wyróżniane. A jak zapowiada szef polskiego oddziału GM Wojciech Mieczkowski: „Pojawią się kolejne modele, bo tego oczekują klienci. Badania rynku wyraźnie pokazują stale rosnącą popularność tego typu samochodów”. Mokka X występuje także w wersji 4x4, co mogliśmy sprawdzić. Samochód został odmieniony i to nie w kierunku nowych udziwnień, co robią niektórzy producenci, wypuszczając na rynek kolejną odsłonę, znanego już modelu. Wręcz przeciwnie, Mokka poszła w prostotę, że można by zacytować to znane od lat powiedzenie: genialne w swojej prostocie. Prostymi środkami, ten model stał się zgrabnym i atrakcyjnym autem nie tylko dla młodych nabywców, choć tych jest najwięcej. Mokka X dostała sztywniejsze, jakby sportowe zawieszenie, co sprawia, że nie czujemy tak bardzo, że siedzimy w nieco podniesionym samochodzie. Jednocześnie krótki odcinek drogi szutrowej nie sprawił, że nasze kręgosłupy ucierpiały.

Zafira konsekwentnie uśmiecha się do rodzin. Rysy samochodu zostały nieco „wyprostowane”, zaś przód przypomina ten, z nowej Astry. Mamy oczywiście możliwość rozłożenia trzeciego rzędu siedzeń, a także składania oparć, tworzenia większej przestrzeni itd. To typowa zaleta tego segmentu aut.

W obu modelach wypróbowaliśmy system OnStar i działał bez zarzutu. To m.in. możliwość „ustnego” zamówienia sobie punktu docelowego, który zostaje przez operatora infolinii wysłany do naszego samochodu. Zakres usług, proponowanych tą drogą, jest oczywiście większy. Ale już wspomniane wyszukanie punktu docelowego bardzo się przydaje, gdy jedziemy sami i nie chcemy odrywać naszej uwagi od prowadzenia samochodu. Przez system głośnomówiący przekazaliśmy dane hotelu i wszystko zostało znalezione i przesłane.

Nowa Mokka i Zafira potwierdzają to, co już wszyscy zauważyli w Astrze: Opel postawił na duże zmiany wewnątrz swoich modeli. Podniósł komfort i jakość użytych materiałów. Wszystko sprawia wrażenie, jakbyśmy byli w aucie klasy wyższej, niż ta, do której model jest zaliczany. Jednocześnie obsługa stała się bardziej przyjazna, a ilość przycisków została zmniejszona. Był bowiem taki czas, że deska rozdzielcza wyglądała u Opla bardzo skromnie, niczym w aucie dostawczym. Potem pojawiła się ogromna ilość przycisków, a przecież nie każdy lubi się czuć za kierownicą samochodu, niczym za sterami awionetki. Teraz znaleziono kompromis, na pewno z korzyścią dla użytkowników.

Moc jednostek benzynowych Mokki zawiera się w przedziale 81 kW/110 KM do 112 kW/152 KM. Silniki wysokoprężne mają podobne wyniki, mianowicie od 81 kW/110 KM do 100 kW/136 KM. Pięciobiegowa przekładnia manualna montowana jest z podstawowym silnikiem benzynowym 1.6, zaś sześciobiegowa przekładnia manualna ze wszystkimi pozostałymi jednostkami.

W Zafirze z kolei poprzednio wyświetlacz systemu multimedialnego znajdował się w panelu centralnym. W kokpicie nowej Zafiry zastąpiono go siedmiocalowym ekranem dotykowym, umieszczonym w centralnej części. Opcje napędowe do wyboru to benzyna, olej napędowy, propan-butan (LPG) i sprężony gaz ziemny (CNG) o mocy od 88 kW/120 KM do 147 kW/200 KM.

Szczegółowe prezentacje obu modeli w rubryce osobowe.

Ostatnie artykuły